Kryształowe listki czy zimowe? Aura obecnej pory roku pięknie z nimi współgra ;)
Mam dla Was kolejną kryształową niespodziankę. Kryształowy listek jak o nim mówię ;) Jest to prawdziwy liść zebrany razem z innymi tejże jesieni. Tak, tak, to najprawdziwszy liść, który poddałam pewnej magicznej miksturze, która spowodowała, to iż liść stał się przezroczysty. Z jedynie widocznymi jego elementami szkieletu.
Następnie zatopiony w wysokiej jakości żywicy jubilerskiej z dodaną do niego w późniejszym czasie karawką no i jest. Piękny, kryształowy i jedyny taki ;)
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Miło mi będzie jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci choć krótkiego komentarza. Bardzo ważne są dla mnie Twoje spostrzeżenia oraz opinie na temat tego czym się zajmuję. Ściskam Cię ciepło. Madzik •◡•